Robimy ubrania bo wierzymy, że określają tożsamość i wyrażają osobowość. Wpływają na nastrój i emocje. Że są dni, kiedy trzeba założyć czerwoną sukienkę, żeby poczuć się seksownie, a czasem – by być pięknością dnia – wystarczy bawełniany tiszert z ulubionymi jeansami. Bywa i tak, że chce się wtulić w wysoki komin ciepłej bluzy lub schować pod dużym kapturem przed całym światem. Albo w stylowym ponczo przyciągać spojrzenia na mieście. Wierzymy, że ubranie wabi, kusi, odzwierciedla nastrój, zdradza nas lub bywa orężem.
Dlatego wszystko co robimy, robimy tak, aby miało charakter. Jeśli sukienki – to kobiece, kolory – nasycone, kominy – wysokie, kaptury – obszerne, kieszenie – głębokie, dekolty – kuszące, dzianiny – najlepsze, kroje – robiące dobrze sylwetce. Wszystko według zasady, że najpiękniejsze jest to, co proste. I to, co naturalne. Wszystkie projekty są więc z dzianin naturalnych, od najlepszej bawełny po miękką wiskozę. Wełna i jedwab. Różne składy, dodatki, faktury, kolory i gramatury, ale bazą zawsze jest to, co naturalne.
Wszystko po to, żeby w ubraniu czuć się dobrze. Bez względu na to, czy masz na sobie dresową bluzę, luźny tiszert czy dopasowaną sukienkę. Bluzy taliujemy, dodajemy subtelne kaptury i wyszczuplające nadgarstki ściągacze. Sukienki wyposażamy w kieszenie dodające luzu i rozporki podbijające seksapil. A tiszerty, nawet te oversize, kroimy tak, żeby były zmysłowe i subtelne. Bo tylko czując się dobrze i swobodnie, można świetnie wyglądać.
A dobrze wyglądać i dobrze czuć można wtedy, kiedy jest się sobą. Wychodzimy więc z założenia, że styl jest ponad modą. Robimy więc uniwersalne modele. Dla kobiet, które nie ulegają trendom, ale je tworzą. Zestawiając to, co uniwersalne z tym, co kobiece i ponadczasowe. Poza modą i poza sezonami, bo ciepła bluza przydaje się na letnie wieczory na żaglach, dobry tiszert sprawdza się cały rok, a kuszące szorty kochamy w zimowe poranki z ulubioną herbatą.