(5 opinii klienta)

ŚNIADANIE U TIFFANY’EGO czerń rozm. XXS i L (brak skaz, ostatnie sztuki)

159,00 

Model dostępny w ramach Targu Osobliwości. Poniżej znajdziesz opis cechy, a w galerii możesz zobaczyć jej zdjęcie.

CECHA: brak skaz, ostatnia sztuka

To nie jest sukienka na specjalne okazje. To jest sukienka, żeby robić wrażenie. Na swoich bliskich, na zupełnie obcych lub na sobie samej. Niebanalny, asymetryczny dekolt nie odsłania wiele, ale za przykuwa uwagę. A dopasowujący się do ciała (ale nie opinający) materiał oraz klasyczna długość sprawiają, że jest kwintesencją kobiecości i stylu. Dodatkowy atut to marszczenia: optycznie odejmują kilogramów i sprytnie ukrywają ewentualne niedoskonałości – stąd sprawdza na każdej sylwetce.

TABELA ROZMIARÓW

SKU: TO449 Kategoria: Tag:

5 opinii dla ŚNIADANIE U TIFFANY’EGO czerń rozm. XXS i L (brak skaz, ostatnie sztuki)

  1. PierwszaKlientka

    Jeśli szukasz sukienki, w której poczujesz się jak milion dolarów, to musisz ją mieć. Ja się poczułam i gdybym mogła, w ogóle bym jej nie zdejmowała. A zdejmuje się w 3sekundy btw, if you know what I mean;)

  2. franczeskaf

    Długo zastanawiałam się przed zakupem tej sukienki dopiero postawiona w sytuacji bez wyjścia okazała się strzałem w dziesiątkę nie wyobrażam sobie swojej minimalistycznej garderoby bez niej :)

  3. Alesia B.

    Sukienka jest oblędna! Jestem w niej totalnie zakochana <3 Jest mega wygodna, kobieca i seksowna! Polecam z całego serca! :D

  4. Wioletta Szatkiewicz (zweryfikowany)

    Super jakość i fason, seksowna oraz wygodna mała czarna na każdą okazję. Dodatkowo na plus szybka realizacja zamówienia. Jestem bardzo zadowolona z zakupu :-)

  5. Beata

    Czemu, czemu tak długo zwlekałam z zakupem tej sukienki? W ciągu dwóch tygodni zakupiłam porto i czerń z poprzedniego odszycia i to istna petarda, co ten fason robi z sylwetką i jak przyjemnie otula ciało. Sprawdza się na co dzień i od święta, prawdziwie uniwersalna sukienka. No może latem za ciepło w niej będzie;) To mój hit tej jesieni, czaję się jeszcze na szmaragd…

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *